Jako uczniowie klasy 6 i 7 skorzystaliśmy z zaproszenia sąsiadującego z naszą szkołą liceum i wybraliśmy się na wycieczkę do Krakowa.
Pierwszym przystankiem był Stary Rynek. Pod pomnikiem Adama Mickiewicza wysłuchaliśmy referatów przygotowanych przez naszych starszych kolegów. Dotyczyły one Kościoła Mariackiego, pomnika Mickiewicza oraz Sukiennic.
Następnie udaliśmy się do Muzeum Narodowego w Sukiennicach. Tam podziwialiśmy obrazy Matejki, Chełmońskiego, Kossaka i innych polskich malarzy. Wielkość obrazów i szczegóły na nich przedstawione są imponujące.
Z kolei przeszliśmy do Kościoła Mariackiego, aby z daleka podziwiać jego wnętrze a przede wszystkim słynny ołtarz Wita Stwosza.
Później był czas wolny i poszliśmy coś zjeść. Relaksowaliśmy się także w Empiku i na krótkim spacerze. Przeszliśmy ulicą Floriańską, zobaczyliśmy Barbakan a później Plantami wróciliśmy na Rynek.
O godzinie 18.00. spotkaliśmy się pod głową młodzieńca. To dzieło światowej sławy polskiego rzeźbiarza Igora Mitoraja. Stamtąd udaliśmy się do Teatru STU, aby obejrzeć sztukę Moliera „Skąpiec”.
Do domu pełni wrażeń wróciliśmy po 23.00.
Nasze refleksje z wycieczki:
„Przedstawienie różniło się od wcześniejszego, aktorzy nie podchodzili już tak blisko widzów, ale i tak było bardzo ciekawe. Z początku trochę się bałam, że będzie to nudne, lecz z czasem się wciągnęłam w fabułę.
Ogólnie wyjazd mi się podobał, nie wiedziałam, że tak bardzo zaciekawią mnie obrazy w muzeum”.
„Pierwszy raz widziałam na żywo dzieła wielkich polskich artystów takich jak Jan Matejko i byłam pod wielkim wrażeniem, wcześniej wyobrażałam sobie, że te obrazy będą o wiele mniejsze niż są naprawdę”.
„Odgrywana sztuka bardzo mnie zainteresowała i wciągnęła. Naprawdę podobała mi się gra aktorska, scenografia i efekty w spektaklu. To przedstawienie podobało mi się bardziej niż poprzednie, chociaż ostatnim razem też było ciekawie. Kolejne odwiedziny Krakowa przyniosły mi nowe doświadczenia i pobudziły moje zainteresowania”.
„Muzeum w Sukiennicach może i jest małe, ale nie można powiedzieć, że ma mało do zaoferowania. Największe wrażenie wywarła na mnie rzeźba Walerego Gadomskiego, przedstawiająca kobietę z głową mężczyzny na tacy. Potem spacerowaliśmy i mimo że mój portfel płakał po wizycie w empiku, zobaczyłam kilka ładnych miejsc w Krakowie. A co do najważniejszego, czyli samej sztuki w teatrze - przerosła moje oczekiwania. To było po prostu niesamowite. Nie da się tego opisać słowami, trzeba samemu zobaczyć”.
Uczniowie klasy 6 i 7
Zdjęcia znajdują się TUTAJ
A.Sz.